Kto by się spodziewał, że tak dobrze będzie wyglądał rynek komponentów komputerowych w połowie 2022 roku. Po dwuletnich zawirowaniach w końcu możemy uznać że zakup komputera faktycznie się opłaca. Ceny kart graficznych powolutku zbliżają się do MSRP, a to przecież ich wycena zmuszała wiele osób do odłożenia w czasie myśli o kupnie nowej konfiguracji PC. Całkiem przyjemnie się patrzy na pozostałe segmenty sprzętowe – pamięć RAM, procesory, czy płyty główne mimo rosnącej inflacji trzymają się kurczowo swoich cen.
Końcówka lipca i przede wszystkim początek sierpnia nie jest łaskawy dla kupujących komponenty komputerowe. Wszystko już zmierzało w dobrym kierunku, do momentu wystrzału w górę dolara. Zapasy tanich kart mocno się uszczupliły, procesorów w starych cenach również. Nowe cenniki zebrały swoje żniwo w portfelach klientów. Dziś za większość zestawów zapłacimy kilka, jak nie kilkanaście procent więcej w porównaniu do tego, co było jeszcze w zeszłym miesiącu.
Na dodatek z większych sklepów wyparowały tanie Radeony. Ze świecą możemy szukać RX 6500 XT, 6600 XT. Za chwilę to samo napiszemy o RX 6600 czy o absolutnym hicie ostatnich tygodni RX 6800 XT.
Największą chyba niespodzianką jest zastąpienie drożejącego Intel Core i5-12400F modelem Ryzena 5 5600X. Procesor AMD w końcu, po ładnych kilku miesiącach oferowany jest w tej samej cenie, co i5. Dlaczego zatem proponuje jednostkę czerwonych? Ze względu na łatwiejsze w okiełznaniu działanie kontrolera pamięci i możliwą do uzyskania wyższą wydajność po OC.
Lista polecanych zestawów komputerowych